temat: Moralność naszych czynów.
„Szczęśliwy człowiek, który nie idzie za radą występnych, nie wchodzi na drogę grzeszników i nie zasiada w gronie szyderców, lecz w Prawie Pańskim upodobał sobie i rozmyśla nad nim dniem i nocą. On jest jak drzewo zasadzone nad płynącą wodą, które wydaje owoc w swoim czasie. Liście jego nie więdną, a wszystko, co czyni, jest udane. Co innego grzesznicy: są jak plewa, którą wiatr rozmiata. Przeto nie ostoją się na sądzie występni ani grzesznicy w zgromadzeniu sprawiedliwych. Albowiem droga sprawiedliwych jest Panu znana, a droga występnych zaginie”. (Psalm 1)
Na co dzień spotykasz się z różnymi prawami. Swoje prawa ma państwo, Kościół, zakład pracy, rodzina, szkoła... W świecie również spotykamy się z rządzącymi nim prawami przyrody. Podobnie prawa obowiązują w życiu duchowym. Co więc należy robić, jakim prawem się kierować? Jak żyć, by samemu osiągnąć szczęście i zapewnić je innym? Siedemnastoletni Jan jest niedoszłym samobójcą. Gdy rodzice wyszli do kina, odkręcił w kuchni kurek od gazu. Udało się go odratować, bo rodzice nie dostali biletów i wcześniej wrócili do domu. Miał dobre warunki do życia i nauki, wyjeżdżał z rodzicami za granicę. Zwierzył się przed lekarzem, że mimo ich troskliwości życie przestało mieć dla niego wartość. Nie mógł się zgodzić ze stanowiskiem ojca, który doradzał mu, by nie ograniczał się zasadami moralnymi, honorem i czystością obyczajów, lecz jedynie dążył do urządzenia sobie wygodnego życia w duchu oportunizmu. Chłopak dostrzegł w poglądach ojca jakiś fałsz, coś prymitywnego, czego nie potrafił określić, więc krążyli „wokół siebie” – bliscy, a zarazem bardzo dalecy. Nie inaczej oddziaływała na niego atmosfera szkoły, gdzie uważano, że „sprawy seksu leżą poza sferą moralności”. Możemy się domyślać, że ów samobójczy zamach jest nieuświadomionym buntem przeciw egzystencji wyjałowionej z wszelkich zasad. Wobec zróżnicowania proponowanych wartości młody człowiek odczuwał zagubienie. Stał przed pytaniami: co jest celem jego życia, jakie są jego pragnienia, po co się uczy, jak ma budować, by nie przegrać życia? Nie potrafił rozwiązać tego problemu, dlatego uznał, że najlepiej będzie uciec.
link do epodręcznika- pobierz